Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Roboty murarskie - finisz

Blog:  marecki40
Data dodania: 2017-11-29
wyślij wiadomość

Dziś właśnie ekipa budowlana zakończyła swoje prace. Pozostało ogarnąć to co zostało, choć nie powiem, posprzątali po sobie w miarę solidnie. Cieśla też powoli robi co swoje. Oko cieszy że po wielu problemach znów idziemy do przodu...

Prac budowlanych ciąg dalszy...

Blog:  marecki40
Data dodania: 2017-11-26
wyślij wiadomość

Po wizycie likwidatora i oględzinach już następnego dnia po 16.00 miałem decyzję o wypłacie odszkodowania. Kokosów nie nawalili ale nie jest źle. Od razu po ogarnięciu bałaganu i uzupełnieniu materiałów ekipy ruszyły do pracy. Na dzień dzisiejszy mam więźbę, odbudowane szczyty i postawione kominy. Na dole ścianki działowe zrobione, góra w poniedziałek się będzie dzielić. Mam nadzieję że zakończą i etap budowy będzie na finiszu. Cieśla wchodzi z deską i dalszymi pracami. Najgorszym problemem będzie zabezpieczenie tarasu nad garażem na zimę aby woda nie przesiąkała do garażu i części mieszkalnej. Po 12.XII mam mieć montaż okien i wilgoć mi już nie potrzebna. W planach dogrzewanie i suszenie budynku a nie nawilżanie :) Na garażu jak narazie goły strop. Może ktoś podpowie jak zabezpieczyć na zimę ??


Pzu - odszkodowanie - finał

Blog:  marecki40
Data dodania: 2017-11-22
wyślij wiadomość

Po zgłoszeniu do PZU o szkodzie miła Pani z infolini przyjęła zgłoszenie i objaśniła co dalej ze szkodą. Pytałem o to i owo, między innymi o dokumenty potrzebne do szkody - zwrotnie informacja że dokumenty do działki, budowy, zdjęcia szkody itd. Na pytanie czy można sprzątać bo ekipy czekają - broń boże, nie ruszać do oględzin. Kiedy oględziny ?? - czekać na kontakt z naszej strony. Szkoda zgłoszona 29.10, zero kontaktu do dnia przed oględzinami gdzie o termine dowiedziałem się ze strony z moją szkodą. Wyznaczone na 15.11 tj. 17 dni od szkody, a że ekipy stoją to ich nie wzrusza... Najlepsze to kiedy likwidator do mnie zadzwonił dzień wcześniej co do szkody i zapytał czy ściana odbudowana, mówię że nie pozwolono ruszać, a On na to: zdjęcia były ?? mówię - Tak, wysłane. a on : to na co czekałem, trzeba było robić dalej. I jak tu nie wkurzyć się tak porządnie ??  Najlepsze że 15.11 oględziny a kosztorys i decyzja wypłaty dnia następnego...


4Komentarze
szwagier
Data dodania: 2017-11-23 08:31:08
Masakra jakaś,a jak oceniasz wysokość przyznanego odszkodowania-uczciwie wypłacili?
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-23 21:07:46
Myślę że tak, bynajmniej nie ma "pleców"...
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty
Data dodania: 2017-11-23 08:40:05
Najważniejsze ,że wszystko za Wami teraz ruszycie wreszcie do przodu. Dach kładziecie jeszcze w tym roku?Pozdrawiam
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-23 21:09:10
Zamierzamy przykryć dachówką, jutro kończą szczyty i kominy, więźba już zrobiona, w poniedziałek deska i papa jak się nic nie zmieni z pogodą
odpowiedz
Odpowiedź do zakusynapasywny

PZU - odszkodowanie

Blog:  marecki40
Data dodania: 2017-11-08
wyślij wiadomość

Po ostatniej katastrofie i zgłoszeniu do PZU mija już 11 dni. Po dostarczeniu na następny dzień wszystkich dokumentów i zdjęć nie mogę do dziś nic sprzątać a jednocześnie dalej kontynuować sprzątania i krycia dachu i odbudowy szczytu. PZU bardzo się spiesząc dziś poinformowało mnie po moim telefonie do nich że termin wyznaczono na 24.11 !!! I co mam powiedzieć ekipom ?? szlag mnie trafia na to wszystko... Ponowny telefon i termin na 15.11 ale wszystko to kanałami elektronicznymi, nic słownie, a dodzwonić się to tylko można do nich podstępem bo bezpośrednio tylko lektor komentuje status sprawy...

4Komentarze
Data dodania: 2017-11-08 14:18:36
Banda darmozjadòw!
odpowiedz
madic27  
Data dodania: 2017-11-08 16:38:34
Jakos ten okres czasu wytrzymacie aby tylko szkode uznali! trzymam kciuki i pozdrawiam...
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-09 08:38:33
Wytrzymać musimy ale nie wiem czy ekipy będą miały tyle cierpliwości i poczekają... Mają inne zobowiązania i troszkę im komplikuje harmonogram mój problem...
odpowiedz
Odpowiedź do madic27
iwon28  
Data dodania: 2017-11-09 11:53:12
PZU
Ja z odszkodowania PZU korzystałam już 2 razy i jestem bardzo zadowolona. Za 1 razem przyjechali zrobili zdjęcia i dość szybko miałam pieniądze na koncie. Drugim razem obyło się bez wizytacji, zrobiłam zdjęcia wysłałam i szybciutko sprawa została rozliczona. Nadal ubezpieczam się w tej firmie. Wykupiłam ostatnio opcje darmowego prawnika - polecam, 1 raz skorzystałam i bez problemu.
odpowiedz

Katastrofa... :(

Blog:  marecki40
Data dodania: 2017-10-29
wyślij wiadomość

Normalnie czuję się jak w Matrixie.... Czy to możliwe że zdarzają się dwa razy z rzędu takie kłopoty jak ja mam ?? Już zaczynam wątpić w powodzenie tej mojej budowy... Od 05.10 cały czas pod górę... Najpierw Ksawery niszczy mi ścianę szczytową i dwa kominy, później deszcze zalewają budowę tak że ciężko cokolwiek robić, podłączenie wody było dla koparkowego wyzwaniem. Tym razem Grzegorz zrobił mi dziś powtórkę i znów szczyt dopiero co odbudowany znów leży... dlaczego ?? gdzie popełniam błąd, czemu mnie to dotyka, czy może ekipa popełnia błąd w sztuce...  czy ktoś z Was miał takie kłopoty czy tylko mnei los nie oszczędza... Pocieszające jest to że tym razem ocaliło kominy, no może ten bliższy stracił ok 0,5m wysokości... Cieśla zaczął w sobotę murłaty wrzucać na wieniec i po robocie... dopóki szczytu nie postawię pewnie nic więcej nie zrobi... Ehh... nic tylko płakać się chce na taką kolej rzeczy...

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl


21Komentarze
tala  
Data dodania: 2017-10-29 20:56:50
Współczuję :( dokładnie teraz wieje w naszej okolocy też siedzimy jak na szpilkach bo wczoraj coś brzeczała blacha na dachu a nie mamy jeszcze w 100% skonczonego dachu dopiero jutro rano moge się przekonać czy wszystko jest ok :(
odpowiedz
pa00
Data dodania: 2017-10-29 21:06:42
Bardzo wam współczuję :( Teraz już pójdzie z górki !
odpowiedz
agutek  
Data dodania: 2017-10-29 21:08:20
O rany!to faktycznie jakiś Matrix. Nie wiem co powiedzieć dosłownie. Trzymajcie się jakoś. Niesamowite :-(
odpowiedz
matop  
Data dodania: 2017-10-29 21:12:09
Współczuję, powodzenia i końca budowy już bez kłopotu życzę... Pozdrawiam
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-29 21:18:22
Wspolczuje, moze macie domek w nerwalgicznym punkcie? Zycze duzo szczescia, oby wiecej takich niespodzianek nie bylo...
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-29 21:22:11
Współczuję szczególnie, że to już drugi raz. Niestety pogoda Inwestorów nie oszczędza zarówno w tym roku jak i zeszłym. Ale wierzę, że dasz radę :)
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-29 21:24:11
Błąd jest taki że ścian szczytowych się nie stawia przed więźbą ponieważ nie można ich do niczego "przykotwić". Życzę powodzenia w dalszych pracach. Pozdrawiam
odpowiedz
dawidd  
Data dodania: 2017-10-29 21:46:29
przykry widok ale od siebie powiem, że 90% inwestorów (jak nie więcej) ma taki moment podczas budowy że najchętniej sprzedałby inwestycje w pi... Sam już w pewnych momentach uginałem się pod naporem problemów jak wiadukt na którym ciąży zbyt duże obciążenie. Teraz na przykład hydraulik przesuwa mnie już 3 miesiące, za sprzęt zapłaciłem kilkadziesiąt tyś a gość nadal mnie przesuwa w najlepsze i twierdzi że na dniach zaczniemy. Dam sprawę do sądu to przez kolejne 2 lata nic mi nie ruszy na budowie.. także każdy zmaga się z problemami różnych kalibrów. Jednak ta droga kiedyś się skończy a siedzieć się będzie na kanapie we włąsnym domu we własnym salonie a za ścianą będzie się posiadało własny ogród. Także nie łamiemy się tylko działamy i napieramy do przodu. Życze wytrwałości, na pewno się uda. Walka z żywiołem jest nierówna każdy to wie. Pozdrawiam
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-29 22:03:30
Bardzo współczuję! U nas równolegle ze szczytami budowane były ścianki działowe aby jakoś podeprzeć szczyty. Życzę wytrwałości w dążeniu do celu i niepoddawaniu się przeciwnościom losu!
odpowiedz
tala  
Data dodania: 2017-10-29 22:09:00
Faktycznie u nas szczyty byly stawiane po wiezbie nie łam sie moze niech ciesla wjezdza a ty wymurojesz szczyty potem. A co do trzymania to u nas jedyny punk styczny z wiezba to stolec nawet sciana jest nizsza od wiezby o grobosc ocieplenia zeby zaizolowac ja i od gory
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-30 07:11:52
Przerąbane, nas też to spotkało ...ale na szczęście budowa ubezpieczona i powiem że czasowo nas to przeciągało ale finansowo wyszliśmy do przodu. Mam nadzieję, że podobnie będzie i u was ..faktycznie dobrym rozwiązaniem na pewno będzie postawienie ścianki działowej- jeżeli nie ma jej w planach to może tymczasowo belki podpierające wstawić.
odpowiedz
osiekowiczmichal
Data dodania: 2017-10-30 10:38:21
u mnie w koło całego domu leci opaska. a u Was tylko z przodu i z tyłu brak opaski na bocznych ścianach. możecie być miłymi ludźmi ale czy majster nie wie że się opaskę robi, nawet jak nie ma jej w planie wykonawca powinien zrobić opaskę.
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-30 17:22:03
Zgadza się, można i zrobić opasķę ale ona się przełamuje na wysokości wieńca więc na mój rozum poszła by nas opadną i tak.
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty
ala5-2g
Data dodania: 2017-10-30 10:53:45
Pocieszę: -mam zniszczone wszystkie szyby w oknach (23 okna - 28 szyb), porysowane ramy, ochlapane kwasem solnym piękne drewniane drzwi zewnętrzne, porysowane rynny, dziurawą jak sitko membranę dachową, zniszczoną bezpowrotnie piękną starą poniemiecką cegłę, grzyba w garażu i przy drzwiach balkonowych w sypialni (zła izolacja balkonu) i mogłabym tak wymieniać i wymieniać. O części rzeczy pewnie nawet nie wiem, lub nie jestem ich świadoma. Wszystkiego dokonali tzw. fACHOWCY. Grad zniszczył też częściowo elewację po 2 dniach od je odbioru, ale to nie wina gradu, a złego wykonania tejże. Także ten tego... Głowa do góry! Teraz trochę nerwów, ale później będzie za to co wspominać. Od stresu są udary, zawały i raki. Po co Ci to? To są tylko rzeczy materialne. Kasę się zarobi, utraconego zdrowia nie odzyskasz. Ludzie miewają gorzej. Naprawisz i będzie cacy. Pozdrawiam!
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-30 13:26:56
witam, jakiś sposób na poprawę izolacji balkonu? niestety po tych ulewnych deszczach i silnych wiatrach mamy podobny problem :(
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty
ala5-2g
Data dodania: 2017-10-30 21:39:57
Spieszę z pomocą. Od czego grzyb u nas? Ano od tego, że panowie fACHOWCY ocieplili styropianem balkon przed zeszłą zimą - od spodu + wszystkie boki, a nie położyli żadnej hydroizolacji na płytę betonową. Na moje usilne prośby o papę dostałam odpowiedź, że to przeżytek, i że się baby na budowlance nie znają. "Posmaruje się Mapei'em przed płytkami i będzie git" - to ich słowa. Podczas zimy niezabezpieczona płyta zamokła, woda przedostała się przez wieniec do domu i wylazł grzyb przy oknie balkonowym i w garażu na ścianie pod balkonem (walczymy do dziś - nie da się cholerstwa zlikwidować). Kupiłam na wiosnę masę bitumiczną, żeby wysmarowali nią płytę, na to miała iść czarna folia + styropian zbrojony +jastrych. Na jastrych z kolei folia w płynie i na to płytki. Panowie fACHOWCY położyli zwykłą czarną folię na płytę betonową, na to styropian, na styropian wylali jastrych z lekkim zbrojeniem i to posmarowali mi masą bitumiczną (tak tak, tą samą, która miała być pod jastrychem) i już się biorą za układanie płytek. Na masie bitumicznej!!!!!! Krew mnie zalała. Zadzwoniłam do producenta. Zalecone byłoby wszystko zerwać, albo ewentualnie posmarować tą masę dodatkowo masą szczepną - jako dodatkową hydroizolację i zapewnienie, że kafle się w ogóle przykleją, bo do bitumenu i owszem, też da rade, ale po jednym sezonie wszystkie odpadną. Koniec końców jest taki, że ekipa pogoniona, masa szczepna położona przez męża podwójnie i tak zostawiamy na zimę (nie trzeba na masę szczepną nic kłaść, ale można... kafle na przykład; więc my te kafle położymy, ale przez nadchodzącą zimę przetestujemy najpierw szczelność hydroizolacji). Już wiemy, że kafle muszą być małych rozmiarów (max 20x20) i w jasnym kolorze, na superelastycznym kleju i z superelastyczną fugą, a i tak będą "tańczyć", ponieważ bitumen znajdujący się pod masą szczepną będzie się dostosowywał do panujących warunków atmosferycznych (rozmiękkał w upał i kurczył się w mróz). Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. Pisałam ja, baba nie znająca się na budowlance ;o) Ps. balkon ma nam służyć tylko do wystawienia suszarki z praniem. Może sobie tańczyć, byleby już nie przeciekał. Pozdrawiam!
odpowiedz
Odpowiedź do armanda27
Data dodania: 2017-10-30 10:57:47
Witajcie -przyznam sytuacja wkurzająca lecz nie poddawajcie się ,odbudujecie i będzie dobrze ,my mamy ciągle pod górkę na każdym etapie problemy Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-30 14:40:23
Nawet nie wiem co napisać. Przykry widok, ale teraz już musi być tylko lepiej! Trzymajcie się!
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-30 14:42:27
Współczuję :( Zdążyliście ubezpieczyć budowę po ostatniej katastrofie? My szczyty mieliśmy murowane później- jak więźba już była.
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-30 17:27:07
Dzięki, zdążyliśmy. Zaraz po ubezpieczyłem. W PzU PsU na 200 tyś. Składka 203 zł. Już zgłosiłem. Czekam na odzew od nich. A poprzednią sytuację zgłosiłem do gminy. Poszło do wojewody i czekamy.
odpowiedz
Odpowiedź do paula-pawel
Data dodania: 2017-10-30 20:15:09
To dobrze :) Zawsze trochę mniej żal jak nie trzeba ze swojej kieszeni wypłacać
odpowiedz
Odpowiedź do marecki40
marecki40
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 28053
Komentarzy: 160
Obserwują: 28
On-line: 9
Wpisów: 63 Galeria zdjęć: 184
Projekt DOM PRZY ALABASTROWEJ 10
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Janówka
ETAP BUDOWY - IV - Dach
ARCHIWUM WPISÓW
2018 sierpień
2018 maj
2018 kwiecień
2018 marzec
2018 luty
2018 styczeń
2017 grudzień
2017 listopad
2017 październik
2017 wrzesień
2017 sierpień
2017 lipiec
2017 maj

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik