Hydraulik - kanaliza "0"
Hydraulik zrobił wyprowadzenia przed chudziakiem, teraz tylko czekać aż pogoda pozwoli zalać ;( od soboty pada... :(
Hydraulik zrobił wyprowadzenia przed chudziakiem, teraz tylko czekać aż pogoda pozwoli zalać ;( od soboty pada... :(
Wczoraj udało się zasypać, zagęścić i przygotować pod kanalizę. Hydraulik wchodzi w sobotę, beton na poniedziałek rano do zalania "chudziaka".
Ściany fundamentowe postawione, można zamawiać piach na zasypkę ;)
Dziś dokończono ściany fundamentowe i jutro jak pozwoli pogoda chcemy zasypać.
Materiał dojechał, można ściany stawiać... spękania podobno były nie groźne i już je "obrobiono"... Kierownik ocenił i powiedział że to naturalne i takie spękania nie są w tym przypadku groźne.
Myślę że to co się zadziało z ławami miejscowo nie ma dużego znaczenia i często się zdaża na budowach - po 14-16h od zalania miejscami delikatnie popękała ława w miejscu zbrojenia. Może jakiś fachowiec się wypowie czy to norma i tak bywa czy to jednak błąd wykonawcy ?? Jeżeli chodzi o sprawę iż powinienem ławy polać wodą to odpowiem że chętnie bym to zrobił ale na placu woda dopiero dojedzie jutro... :( więc fizycznie nie miałem czym podlać ław.